O tym dlaczego Radek Wiśniewski się myli a ja mówię prawdę

4 sierpnia, 2010 by

.

Wiśniewski Radek przysiągł sobie kiedyś, że nie przegapi żadnej dyskusji na temat kondycji współczesnej poezji polskiej i zjawisk z nią związanych. Tym razem na stronie Biura Literackiego redaktor Wiśniewski zabrał głos:

„(…) wypada sobie cenić dyskusje okołoliterackie w Internecie, nawet gdy ocierają się o rynsztok emocjonalny, bowiem bywa, że wynikają z prawdziwej żarliwości i chęci, woli, żeby w coś, w kogoś, w jakiś zbiór idei, przeświadczeń, pomysłów na pisanie solidnie uderzyć. Takie zjawiska jak prowadzony swego czasu przez trzy czy cztery osoby pod przewodem Marka Trojanowskiego blog „historiamoichniedoli”, na którym obrywało się wszystkim, poza prowadzącymi i może Edwardem Pasewiczem – to jednak były ożywcze prądy (…)

Redaktor Wiśniewski oczywiście łże jak bohater świńskich dowcipów opowiadanych w wagonach TRANSSIB-u. Ta literacka sabaka pisząc, że Trojanowski łechtał literackie ego tylko Pasewiczowi a poza tym lał wszystkich ostro po literackich dupach, nie skorzystała z dobrodziejstwa jednego z nielicznych filtrów dostępnych na hmn. Gdyby ów nikczemnik, podlec i kanalia pisząc swój głos w dyskusji zapoznał się z materiałem źródłowym tak jak Trojanowski z każdym z tomików, o którym napisał, to wiedziałby, że Trojanowski oprócz Pasewicza pod nieboskłony wychwalał kolejno:

– Rafał Grupińskiego, Uspokojenie
– Katarzynę Ewę Zdanowicz, Jak umierają małe dziewczynki
– Mirkę Szychowiak, człap story.
– Bohdana Zadurę, Wszystko.
– Szczepana Kopyta, [yass]
– Jacka Bieruta, Igła.
– Krzysztof Mrowiec, Liryki naiwne

Radosław nie kliknął „sugarfree” – mógł a jednak tego nie zrobił.

Uwaga na marginesie:

Trojanowski tym się różni od Biedrzyckich, Winiarskich, Maliszewskich itp., że nie wszystkie książki z wierszykami, które przeczyta mu się podobają. Jednocześnie Trojanowski ma świadomość, że jego skłonność estetyczna jest raczej niepospolita, i że w dobrym tonie jest zachwyt każdym dziełem literackim, gdyż a priori stanowi ono krok milowy w rozwoju kultury śródziemnomorskiej tyle, że jeszcze nikt – oprócz twórcy – się nie zorientował.
Należy zatem uznać Trojanowskiego, który niepochlebnie wyraża się o wierszach za osobę źle wychowaną, nieobytą. Za chama, któremu brak ogłady salonowej. Najtrafniej ujął to Radosław Wiśniewski:

„Oczywiście Trojanowski et consortes obrażał i notorycznie przekraczał granice dobrego smaku oraz dyskusji o tekście, przenosząc swoją narrację co chwilę na płaszczyznę osobistych przytyków, domysłów i insynuacji. Jednak po pierwsze był (jest?) niegrzeczny, a po drugie uważnie czytał książki, o których pisał. Zdarzało się owszem, że mieszało mu się wrażenie własnej lektury z sądami jakie posiadał a priori i samą lekturą, bowiem wszyscy, poza nim i jego przyjaciółmi, literaci należeli przecież do układu, ale przynajmniej się starał”

Gdyby Trojanowski miał okazję zrewanżować się stosowną oceną napisałby to samo, co Radosław wprowadzając do tekstu małą ale istotną zmianę kosmetyczną:

„Oczywiście Wiśniewski et consortes nie obrażał i notorycznie nie przekraczał granic dobrego smaku oraz dyskusji o tekście, nie przenosząc swojej narracji co chwilę na płaszczyznę osobistych przytyków, domysłów i insynuacji. Jednak po pierwsze nie był (nie jest!) niegrzeczny, a po drugie nie czytał uważnie książki, o których pisał. Nie zdarzyło mu się, że pomieszało mu się wrażenie własnej lektury z sądami jakie posiadał a priori i samą lekturą, wszyscy literaci, on i jego przyjaciele, należeli przecież do układu, i dlatego przynajmniej się nie starał.”

Uprzejmości uprzejmościami ale kiedy spór dotyczy granicy między prawdą a tym, co prawdą nie jest należy działać szybko i precyzyjnie niczym rzeźnik z dwudziestoletnim doświadczeniem w biciu świniaków prądem. Otóż Radosław Wiśniewski wymieniając „zdarzenia zabawne” w dziejach historii moich niedoli napisał:

„I bywały wydarzenia naprawdę zabawne jak np. zarzut wobec Ryszarda Chłopka, że napisał zbiór wierszy Węgiel, a nigdy w kopalni nie był i kilofa w ręce nie trzymał. Bardzo zabawne. Ale przez wiele miesięcy nie brakowało mu (Trojanowskiemu – M.T.) obrażonych kibiców i energii.”

Gdyby Radosław Wiśniewski przeczytałby o czym chce napisać, to musiałby zrobić to w sposób następujący:

I bywały wydarzenia naprawdę zabawne, np. gdy Trojanowski napisał: „Węgiel Chłopka, to 33 strony, przez które trzeba się przebić dynamitem. To zbiór tekstów ciosanych w czarnym kamieniu ciężką dłonią górnika. To kolekcja górnośląskich metafor wkuwanych na kółkach poetyckich organizowanych w ramach dokształcania sztygarów. Czytelnik z rocznika 80 i parę nie zrozumie istoty Węgla, bowiem zubożony jest o unikalne pod względem historycznym doświadczenie PRL-u. Któż ze współczesnych jest w stanie pojąć semantykę metafor, które z taką lubością stosuje Ryszard Chłopek

Radek Wiśniewski myli się także, kiedy pisze:

„Nieudana okazała się próba wprowadzenia Marka Trojanowskiego do normalnego obiegu literackiego przez serwis Niedoczytania.pl, zmoderowany Trojanowski, pozbawiony możliwości bluzgu, bez przestrzeni do budowania tasiemcowych parafraz nielubianych wierszy, okazał się słabiutki i wątły, że aż litość brała.”

Gdyby Radosław Wiśniewski nie wiedział, w którym momencie się myli, to mu Trojanowski z przyjemnością wszystko czarno na białym wyłoży:

1) Nie było próby wprowadzenia Trojanowskiego do „normalnego obiegu literackiego”, bo Trojanowski nie skorzystał z zaproszenia Leszka Onaka przystąpienia do projektu, co zapewne Leszek Onak potwierdzi. Co więcej: Trojanowski nigdy nie napisał żadnego tekstu dla serwisu niedoczytania – to także potwierdzi redaktor serwisu.
2) Trojanowski nigdy nie został zmoderowany przez serwis niedoczytania.pl.

Radek Wiśniewski gdyby zaczął pisać o chmurkach, niebieskim niebie i zielonych łąkach myliłby się rzadziej, czego Trojanowski mu z całego swego mięsistego serducha życzy.

Kategoria: Bez kategorii | 4 komentarze »

komentarze 4

  1. lonaq:

    potwierdzam

  2. Izabella z Jeleńskich Kowalska:

    teraz Marku, kiedy pan Radek zrobił ci darmową reklamę, zaczniesz niebawem otrzymywać propozycje matrymonialne. To naturalna kolej rzeczy. Im większy złoczyńca, kanalia bandyta i wielokrotny morderca staruszek, tym większe ma wzięcie u kobiet. Tomik noblistki walnąłeś siekierą, jesteś więc do wszystkiego zdolny!
    Potraktuj Radka jak swata, najwyżej Janette pogoni mu kota.

  3. Brewsky:

    No to teraz Marku z większą werwą ruszysz do boju z wiatrakami !!! Musisz przeto popularność utrzymać blogu swego bojowego.

  4. marek trojanowski:

    Kamilu, ty mnie z kimś musiałeś pomylić. Ja z nikim nie walczę, bo nie mam o co.

Chcesz dodać coś od siebie? Musisz, kurwa, musisz!? Bo się udusisz? Wena cię gniecie? Wszystkie wpisy mogą zostać przeze mnie ocenzurowane, zmodyfikowane, zmienione a w najlepszym razie - skasowane. Jak ci to nie odpowiada, to niżej znajdziesz poradę, co zrobić

I po jakiego wała klikasz: "dodaj komentarz"? Nie rozumiesz co to znaczy: "załóż sobie stronkę i tam pisz a stąd wypierdalaj"?