Zbierzesz mnie z sobą? Oczywiście synku, oczywiście.

26 sierpnia, 2010 by


.
zabiorę cię w drogę
z nocnym wiatrem uniosę cię w czerń

w koszu z wikliny jest twaróg i chleb
w cieniu drzew nocnych
połóżmy się

w nocnej kąpieli nim słonce wstanie
zniknę nad ranem

z wiatrem odlecę do miejsc gdzie noc
gdzie szum czarnych drzew

tu czerni się czerń i bieli się biel
nie bój się, leć.

Kategoria: Bez kategorii | 2 komentarze »

komentarze 2

  1. ewabb:

    hej, niczego nie muszę, wena nie gniecie, ale ten wiersz, Marku,
    bardzo polubiłam.
    przesyłam serdeczności)

  2. Książki:

    Cudny wiersz , taki … lekki ,delikatny .
    Pozdrawiam

Chcesz dodać coś od siebie? Musisz, kurwa, musisz!? Bo się udusisz? Wena cię gniecie? Wszystkie wpisy mogą zostać przeze mnie ocenzurowane, zmodyfikowane, zmienione a w najlepszym razie - skasowane. Jak ci to nie odpowiada, to niżej znajdziesz poradę, co zrobić

I po jakiego wała klikasz: "dodaj komentarz"? Nie rozumiesz co to znaczy: "załóż sobie stronkę i tam pisz a stąd wypierdalaj"?