znając teraźniejszość i móc powrócić do przeszłości, na pewno podpisałbym zobowiązanie do tajnej współpracy ze tajnymi służbami PRL. nie z powodów ideologicznych, które nakazywałyby mi wspierać system polski ludowej; nie z powodów ekonomicznych, żeby zarabiać na pisaniu donosów; także nie z powodów partykularnych, żeby np. móc dostać paszport i wyjechac za granicę na stypendium. podpisałbym zobowiązanie, by dzisiaj być oficjalnym wrogiem państwa, w którym żyję. być wrogiem polski, która się samozatruła.
czy narzekam? oczywiście, że tak! moje narzekanie – ktoś powiedziałby: jest bezpodstawne. przecież nie byłem na wyborach, nie uczestniczyłem w tym doniosłym akcie decyzji wyboru naowej władzy. dlaczego zatem narzekam na nową władzę?
odpowiedź jest prosta: jako osoba bezdomna politycznie, nie miałem na kogo głosować. mógłbym oczywiście olać swoje preferencje polityczne, które nie znalazły reprezentantów wśród kandydatów w wyborach, i kierować się zwykłym kryterium estetycznym: np. oddać swój głos na najładniejszą panią, która akurat startowałaby w wyborach do parlamentu. jednak problem polega na tym, ze jak chcę dać upust swojemu niewyrafinowanemu smakowi estetycznemu, to sobie pooglądam film z gatunku XXX made in DDR. gdy jednak mam dokonać aktu wyboru nowej władzy, to chciałbym taki wybór mieć. nie chce wybierać między A i B, gdzie ani A i ani B nie koresponduje z moimi oczekiwaniami z gatunku politycznych. Przecież nie chodzi w tym wszystkim by wybrać mniejsze zło.
na zakończenie felieton o społeczeństwie zamkniętym. miłej lektury spoleczenstwo-zamkniete-i-jego-wrogowie.doc
chciałbym być ubekiem
25 lipca, 2007 by
Kategoria: Bez kategorii | Komentarze »
Chcesz dodać coś od siebie? Musisz, kurwa, musisz!? Bo się udusisz? Wena cię gniecie? Wszystkie wpisy mogą zostać przeze mnie ocenzurowane, zmodyfikowane, zmienione a w najlepszym razie - skasowane. Jak ci to nie odpowiada, to niżej znajdziesz poradę, co zrobić