do fanuw mych i fanek

11 sierpnia, 2009 by

.

wiem, rze teskniliscie, rze te kilkanascie godzin rozlaki bylo nie do zniesienia. Curz, rzeczy martwe maja w dupie ducha, nawet tego z najlepszego sortu.

wiedziec musicie, rze mi tez bylo jakos nieswojo. brakowalo mi waszych wejsc, brakowalo mi statystyk, nie mialem czym dokarmic ego
nasycic prurznosci.

a czego wam brakowalo? za czym teskniliscie? za mordobiciem? za literackim scierwem, za krwia puszczana z tomiczusiuw?
napiszcie koniecznie!

pisze do was przez „u” i „rz”, rzeby bylo smieszniej

Kategoria: Bez kategorii | 6 komentarzy »

komentarzy 6

  1. KczK:

    Te wszystkie komentarze terz hyba wywalilo w kosmos?

  2. Marek Trojanowski:

    macieju, ludzie nie lubia sie przyznawac do tego, ze ogladaja witryny porno w internecie. ale – jak sie mozesz przekonac w rankingu alexa.com, najwiecej odslon w polsce ma nie strona wydawenictwa ZNAK, nie stronka gazeta.pl, ale redtube

    gdybym ci powiedzial ile godzin spedzil tu Jacek Dehnel, umartwiajac sie – nigdy bys mi nie uwierzyl

  3. Izabella z Jele??skich Kowalska:

    a miałeś zniknąć w czeluściach za obrazę bogów (poetów)
    Poeta ma w sobie Dzingis-chana, dlatego radują go niepowodzenia innych. Nie potrafi tylko okazywać otwarcie z tego powodu radości.
    Poniżej tekst historyczny do wykorzystania w wirtualnej wymianie uprzejmości między poetkami i poetami.

    „Największym szczęściem jest rozproszyć swego wroga, gnać go przed sobą, widzieć jego miasta obrócone w proch, a tych którzy kochają skąpanych we łzach i przycisnąć do swego łona jego żony i córki.”

    Wersja skrócona (sama jej używam): deptać, gwałcić, rabować i skakać na grobie wroga.

    Marku, dobrze, że zaklęcia poetów nie mają mocy sprawczej. Znowu zacznę zatruwać się tomikami, koniec wakacji, co tam zbędne kilogramy. Sądziłam, że zniknięcie świniobicia to jest kara dla mnie, za ostentacyjne odrzucenie wychwalanej poezji przez środowisko.
    Na swoje usprawiedliwienie dodam tylko to, że nagroda Cogito została odwołana. Nie tylko ja kręcę nosem. Sponsor też ma dosyć czytania takich tekstów i woli pewnie opalać się nad morzem.

  4. Marek Trojanowski:

    no popatrz
    kodowanie dzia??a

    iza! ty moja zbawczyni. ciekawe jednak czy uda si? odzyskac nieuszkodzon? baz? danych.

    w kwestii znikniecia:

    pog??oski o moim znikni?ci s? mocno przesadzone

  5. Marek Trojanowski:

    poza tym, jezeli Dehnel monitoruje moją internetową kondycję ontologiczną, troszczy się i martwi za każdym razem gdy przynajmniej raz dziennie nie przeczyta jakiegoś tekstu Marka Trojanowskiego, to znaczy, że …. to znaczy, że…. to znaczy, że….. to miłość.

  6. Izabella z Jeleńskich Kowalska:

    Matko i Panienko, nie musze meczyc sie już z polska ortografia. Cud! Bezkarnie moge wreszcie nie uzywac polskiej czcionki ha!
    Wordpress pierwszy ja wyeliminowal, na pewno pojda w jego slady inni.
    Marku na rynsztoku wielbiciele ukladaja o tobie opowiadania, dedykuja ci wiersze, Jacek Dehnel przy nocnej lampce czyta swiniobicie, inni poeci martwia sie o twoje zabwienie na nieszufladzie. Normalnie zalewa mnie zazdrosc. Ile Ty tej milosci jestes w stanie uniesc.

Chcesz dodać coś od siebie? Musisz, kurwa, musisz!? Bo się udusisz? Wena cię gniecie? Wszystkie wpisy mogą zostać przeze mnie ocenzurowane, zmodyfikowane, zmienione a w najlepszym razie - skasowane. Jak ci to nie odpowiada, to niżej znajdziesz poradę, co zrobić

I po jakiego wała klikasz: "dodaj komentarz"? Nie rozumiesz co to znaczy: "załóż sobie stronkę i tam pisz a stąd wypierdalaj"?