daję się wam, daję. Srając na was szczerze

2 lipca, 2009 by

dupsko-marka

Mam was w dupie. Za każdym razem, każdorazowo i całkiem poważnie.
Dupę mam pojemną. Spracowane hemoroidy żyją, tętnią, pulsują i bolą.
Sram na was. Eeeeeeeeeeeeeee z pepeszy leci sraka taaaaaakaaaa.
Tak rza(t/d)ka jak kiedyś Itaka, Iliada i niewolnica Izaura.AAAAAAAAA.
Boli. Zwykła dupa sra. Rzadko. Wprost. Innymi słowy. YYYYYYYYYYYY
zatwardzenie. Ja sram na was powtarzam dla niezorientowanych.

Kategoria: Bez kategorii | 3 komentarze »

komentarze 3

  1. Ewa Bieńczycka:

    Co jest? Zakochałeś się?
    Otwieram rano komputer by dać tutaj post, który napisałam nocą wczuwając się najdokładniej w sny i marzenia i subtelnych polskich młodzieńców pod wpływem lektury Macieja Gierszewskiego tomiku Profile i portalu niedoczytane, a tu czytam o Twoich marzeniach całkiem innej seksualnej pieszczoty.
    Wiesz, ja orgii nigdy nie lubiłam i nie polubię, więc może inni tutaj wejdą, a ja sobie napiszę swój post wyżej.
    W Tęczy grawitacji Thomasa Pynchona jest taka piosenka:

    WITAJ NA POKŁADZIE!
    Witaj na pokładzie, na bajeczną orgię
    Trafiłeś akurat w gronie wielu osób –
    Nikt ci nie powie, jak to się zaczęło,
    Skończyć się może tylko w jeden sposób!
    To Ferie Cielesne, nie myl z Marie-Celeste.
    Wszedłeś tu prosto między wrony,
    Więc kłopoty tylko wywal za burtę,
    I kracz histerycznie jak i one!
    Są tu matki z kochankami
    I ich córki z brutalami,
    Wielkie erekcje, predylekcje,
    Aż trudno uwierzyć,
    Że można to przeżyć,
    Więc wsiadaj na
    Titanica”, tutaj nieźle się fika,
    Ludzie dostaną bzika, gdy pukniemy w lód.
    Rozwydrzeni, głośni, w stylu Walpurgisnacht,
    Cało ujdzie niewielu,
    Witaj więc, przyjacielu,
    Dla ciebie jest cały nasz jacht!

    przełożył Robert Sudół

  2. Marek Trojanowski:

    ewo, piszę naukę o człowieku [edycja], w której nie ma miejsca na miłość. nowa antropologia ma być tak odpychająca jak człowiek. ma być prgramowa antyestetyczna i nieludzka. ma być antyoświeceniowa. zamiast tego ma być: instynktowna, wulgarna, brutalna itp.

    poczekaj do końca lekcji a później podyskutujemy o nowej nauce o człowieku.

  3. Ewa Bieńczycka:

    (…)Pojawiają się dwa kolejne balasy, mniejsze, a po uporaniu się z nimi brygadierowi pozostaje jeszcze wylizać resztki z odbytu. Modli się, by pozwoliła mu zasłonić się peleryną, bo chce posiedzieć jeszcze chwilę w mroku wyściełanym jedwabiem, z uległym językiem wyprężonym do góry ku dupie. Ale ona się odsuwa. Futro znika z jego rąk. Każe mu się brandzlować. Widywała kapitana Blicero z Gottfriedem, toteż zna ten dryl.
    Brygadier szybko się spuszcza. Gęsty zapach nasienia wypełnia pokój jak dym.
    – Odejdź teraz. – Zbiera mu się na płacz. Już wcześniej oferował, składał – niedorzecznie – swoje życie w ofierze. Spływają nabiegłe do oczu łzy. W jej oczy nie może spojrzeć. – Masz gówno dokoła ust. Może zrobię ci zdjęcie w takim stanie? Na wypadek gdybyś kiedykolwiek się mną zmęczył.(…)

    Thomas Pynchon Tęcza grawitacji
    przełożył Robert Sudół

Chcesz dodać coś od siebie? Musisz, kurwa, musisz!? Bo się udusisz? Wena cię gniecie? Wszystkie wpisy mogą zostać przeze mnie ocenzurowane, zmodyfikowane, zmienione a w najlepszym razie - skasowane. Jak ci to nie odpowiada, to niżej znajdziesz poradę, co zrobić

I po jakiego wała klikasz: "dodaj komentarz"? Nie rozumiesz co to znaczy: "załóż sobie stronkę i tam pisz a stąd wypierdalaj"?