„Miesiączkuje woźna, zima będzie mroźna”. Przetrwalniki poezji

3 maja, 2010 by

`

18 kwietnia  na spotkaniu towarzyskim zadałam pytanie: – z jakim wersem kojarzy ci się współczesna, polska  poezja. Zwyciężył tytułowy tekst. Zaraz za nim uplasowało się satanistyczne przesłanie o porach

„Dzisiaj kupiłem dwa pory na kolację.
Niosłem je za plecami, trzymając jak krzyż”

Znajomy gardłował i prawie obraził się na śmierć, ponieważ nie zgodziłam się uznać za poezję, piosenki w wykonaniu Tymona Tymańskiego „Biały miś”. Według mojego kolegi to najważniejszy wiersz po drugiej wojnie światowej w genialnej interpretacji Tymona i tylko osoby niekompetentne, w tym wypadku ja oddzielają muzykę od słów myśląc o poezji. Dlatego na wszelki wypadek wklejam to dzieło ( Tymon  w wersji dla gimnazjalistów bez kurwowania) ,  które przetrwało lata. Sprawdziłam, że słowa zostały napisane na początku lat siedemdziesiątych przez żołnierza tęskniącego za ukochaną. Taka przerwa w niewidzeniu miłości swojego życia spowodowała wykwit tekstu jak czyrak.

Wracając do zwycięskiego tekstu.  Najważniejszy był kontekst. Prawie matka Teresa przekonała nas, że tylko rymowane teksty mają szanse na przetrwanie w zbiorowej świadomości  miała rację. Do 18 kwietnia nie znałam poezji  Zbigniewa Sajnoga, a już dzisiaj wiem o czym jest wiersz o flupach. A wszystko to dzięki jednej rymowance.

I tak w ten mroczny wieczór za sprawą poezji innym okiem spojrzałam na otaczających mnie ludzi. Nie było już osób wylewających się z telewizora  (w klubach włączony telewizor na program informacyjny to zgroza) zachowujących się jak zombie,   a moja kawa przestała być gorzka. Gdybym nie miała pomalowanych mocno rzęs, rozpłakałabym się ze wzruszenia, że poezja w narodzie nie ginie, że poezja przetrwa.

Dlatego na zakończenie posiłkując  się słowami poetów:

Życzę wam orgazmu permanentnego, nie tylko twórczego.

Kategoria: Bez kategorii | 18 komentarzy »

komentarzy 18

  1. marek trojanowski:

    izka, dwie sprawy.
    pierwsza: wklejenie filmu z youtube na hmn to przewrót kopernikański w dziejach tej strony. twoja to sprawka!

    druga sprawa:

    „Biały miś” jest tekstem porównywalnym do „Wlazł kotek na płotek”. nie jestem pewien, czy Naród wie o tym anonimowym żołnierzu i jego tęsknocie, nie wiem czy Naród zdaje sobie sprawę z istnienia Tymona Tymańskiego, ale wiem, że Naród wie co to jest „Top One”.
    Bo dzięki tej grupie piosenka o Białym misiu z niszy – czyli z repertuaru granego na każdym wiejskim weselu – wyszła na światło dzienne stając się wielkim szlagierem disco polo.

    nie należy mieć złudzeń: świadomość narodowa (pod warunkiem, że naród posiada jakąkolwiek świadomość) pożywia się pokarmem który najłatwiej, najszybciej może być przyswojony przez jak największą liczbę przedstawicieli tej świadomości.

  2. po morzu burza hula:

    fraza młodości dodaj mi skrzydeł wylądowała na śmietniku

    yotube nie liczy się, kumple Izy napierdalają u Marka:))))))))

  3. marek trojanowski:

    od godziny zmuszam umysł do wysiłku. zdążyłem zgrillować 3 kilogramy karkówki, 4 kilogram kaszanki własnej produkcji, 6 kilogramów kiełbasy – do niej także flaki osobiście czyściłem.
    nakarmiłem mnóstwo gości. sam także się najadłem. prowadziłem dużo rozmów na różne tematy. od dupczenia, po dupczenie. zdazylem także pocieszyć kolegę, który po 6 latach współżycia, kiedy dorobił się dwójki dzieci postanowił sformalizowac związek. anie spodziewał się jednak, że noc poslubną przyjdzie mu spędzić w hotelu. powtarzałem mu:
    „Każdy popełnia błędy”
    w duchu jednak pękałem ze śmiechu. Dać się przyłapać na własnym weselu w kiblu? Z inną kobietą? Druhną panny młodej?

    jak widzisz bardzo dużo zdążyłem zrobić od momentu, w którym przeczytałem twój wpis o „napierdalaniu u Marka”. Nie chodzi jednak o robotę ani o to, że cały pachnę dymem z grilla. Chodzi o to, że przez ten cały czas zastanawiałem się, co miałeś na mysli pisząc ten post. I nic nie wymyśliłem.

  4. Izabella z Jeleńskich Kowalska:

    Marku, nie wiedziałam, że wkleiłam coś na pół ekranu. Sądziłam, że to zwykły link.
    A może to czarna strona postanowiła zaświadczyć o poezji białego misia.

    hula zapewne ma na myśli Murzyna w niedźwiedziej skórze.

    Twój kolega przynajmniej się wyspał.
    Koniec końców zrzuci się winę na występną druhnę.
    Zamiast o dupceniu mogłeś porozmawiać ze znajomymi o poezji ze skrzydłami. Mickiewicz uwzniośla biesiady.

  5. Izabella z Jeleńskich Kowalska:

    Ale jestem sławna!
    Jestem na pierwszym miejscu w guuglach jako propagatorka poezji o woźnej.
    Nareszcie zostałam netowo doceniona.
    hurra!

  6. marek trojanowski:

    izka, ja nie znoszę rozmów o poezji, literaturze, filozofii itp. NIe ma mowy bym dobrowolnie, bez przymusu rozmawiał o takich sprawach. Ja jestem prosty chłopak ze wsi. najbardziej lubię i najlepiej się czuję w rozmowach o głupotach.

    ps.
    teraz jesteś mistrzynią googla.

    ps.2
    musisz mnie nauczyć jak się wkleja „takie” linki, kiedyś próbowałem wkleić tu filmik i mi się nie udało. także jak się domyślasz, zazdroszczę ci umiejętności informatycznych

  7. Izabella z Jeleńskich Kowalska:

    Marku samo mi się wkleiło!

    A co do guuglowania, ha! teraz wiem, że istnieję.
    Mnie wiersze osaczyły. Kiedy w myślach powtarzam zdanie: dokąd biegnie ta nienapisana sarna przez nienapisany las, siebie mam na myśli.
    Stałam się poezją.

  8. Pocałujmniewdupę IP: 87.207.247.173 , chello087207247173.chello.pl:

    “Miesiączkuje woźna, zima będzie mroźna”. – zły zapis i złe info o autorstwie
    _________
    “Miesiączkuje woźna, będzie zima mroźna”.
    ___
    Ja jestem autorem powyższego tekstu, a nie Zbysiu. Historii sztuki ni znacie kompletnie i bredni sporo w tych waszych chamskich dialogach. Zakrawacie bardziej na ciemniaków, biorąc pod uwagę wasze ordynarne i mierne komenty. Macie w miejscu gęb dupy i nawet nie flupy, że tak sobie rzeknę na waszym poziomiszczu: chuj wam w ryje pierdolce.
    Dowidzenia popierdolenia.

  9. chujciwdupe IP: 87.207.247.173 , chello087207247173.chello.pl:

    już pofajdałeś się koleś? moderator zasraniec z ciebie szczylu / najdziemy się niebawem

  10. Izabella z Jeleńskich Kowalska:

    pocalujmniewdupę – niech pan się nie kryguje, tylko poda imię i nazwisko, aby młodzież guuglarska nie czerpała z mojej notatki błędnej wiedzy o autorze zdania brzmiącego w oryginale: „Miesiączkuje woźna, będzie zima mroźna”. A i ja dowiem się i zapewne sprawdzę jakie wiersze pan jeszcze napisał.

    Wśród moich znajomych zwyciężył tytułowy tekst w takim, a nie innym brzmieniu i nie ma mowy, abym zmieniła szyk zdania.
    Prawie matka Teresa twierdziła, że autorem jest Paweł Konnak, ale ona jest bezkrytyczną wielbicielką tego poety i wcale bym się nie zdziwiła, gdyby chciała udowodnić, że Adam Mickiewicz jego miał na myśli pisząc o liczbie 44. Następnego dnia znalazłam informację , że transparent o podobnej treści był autorstwa Zbigniewa Sajnóga. Stąd moje zainteresowanie tym poetą.
    Tak samo nie podlegają negocjacji dwa wersy Marcina Świetlickiego o wyborach.
    W żałobną zadekretowaną urzędowo niedzielę krzyż znacznie lepiej brzmiał niż kwiaty i dlatego nie kwiaty zwyciężyły.

    przesyłam mieszkańcowi Trójmiasta (?) buzi, buzi na wszelki wypadek, aby mu nie pękła żyłka w mózgu od chujowania.

  11. po morzu burza hula:

    Konjo nosił teczkę Sajnógowi, ups pamiętnik.

  12. po morzu burza hula:

    Iza robi promocję Totartowi.

  13. po morzu burza hula:

    *na zasadzie wszystko już było lepiej zrobione.

  14. marek trojanowski:

    co to takiego „totart”?

  15. Izabella z Jeleńskich Kowalska:

    po morzu burza hula, dla Pawła Konnaka, Zbigniew Sajnóg był geniuszem, dlatego tak ważny był każdy dzień mistrza, chwila do opisania, do zakomunikowania.
    To była dopiero młodzieńcza fascynacja, a nie takie wzajemne krochmalenie się i wzajemne kunktatorstwo cechujące obecnie młodych poetów.
    Do czego jest zdolny teraz młody twórca koło dwudziestki? do zdjęcia koszuli i upicia się w trakcie trwania imprezy poetyckiej i co najwyżej do podhaczenia się pod Krytykę Polityczną. To jest jego tzw. niezgoda na otaczający świat za budżetową kasę z dotacji. Nie ma w nim nic granicznego. jest wyczekiwanie i podpięcie się pod grupę. Aha zapomniałam wspomnieć o kadzidełkach i Tybecie. Nie potrafię sobie wyobrazić spontanicznego dwudziestoletniego poety, dwudziestoletniej poetki. To dla mnie starcy i konformiści.

  16. Izabella z Jeleńskich Kowalska:

    kiedyś trójmiejscy anarchizujący i alternatywni artyści, a dzisiaj legenda dla sporej grupy osób.
    Totart, Totarem, a „Długość dźwięku Boga” to dla mnie perełka, bez daty powstania.
    Marku, bardzo mnie korciło, aby wkleić link z youtube, ale powstrzymałam się, bo znowu twój blog otworzy się na trójmiejskiego, alternatywnego artystę na cały ekran.
    Michał Płaczek chwalił się w oficjalnej notce o sobie, że uczęszczał/uczęszcza na kursy profesor Janion. Pamiętam jak byłam tą informacją zdziwiona.
    Totartowcy byli w opozycji do jej wyznawców. Uważali ich za skostniałą grupę panien z pensji, co innego oni awangarda. A teraz, po latach młody poeta podkreśla, że jest słuchaczem wykładów Marii Janion na warszawskim uniwersytecie. I to ma być współczesny anarchista heh.

  17. Izabella z Jeleńskich Kowalska:

    chujciwdupę i jednocześnie pocalujmniewdupe, jesteś szmondakiem, ciotą intelektualną i przygłupem, ale co najważniejsze kłamcą.

    Moja przyjaciółka prawie matka Teresa zasięgnęła informacji u źródła, czyli u swojego poetyckiego idola i oto co
    oświadczył Konjo: nieśmiertelne zdanie: „Miesiączkuje woźna, będzie zima mroźna” jest autorstwa Zbigniewa Sajnóga.

    Dlatego ćmoku jeden nie właź tu więcej ! Z kłamcami podszywającymi się pod czyjąś twórczość mi nie po drodze.

    ps.
    jestem zła, bo udało ci się mnie zaciekawić na tyle, że zapytałam, potraktowałam więc wpis poważnie. Niech ci więc wszystko pęka łącznie z gumą w gaciach.

  18. po morzu burza hula:

    wystylizowana zjebka:-))))

Chcesz dodać coś od siebie? Musisz, kurwa, musisz!? Bo się udusisz? Wena cię gniecie? Wszystkie wpisy mogą zostać przeze mnie ocenzurowane, zmodyfikowane, zmienione a w najlepszym razie - skasowane. Jak ci to nie odpowiada, to niżej znajdziesz poradę, co zrobić

I po jakiego wała klikasz: "dodaj komentarz"? Nie rozumiesz co to znaczy: "załóż sobie stronkę i tam pisz a stąd wypierdalaj"?